1.
Najpierw należy przemyśleć sobie przeznaczenie decku, czyli aggro/kontrola/midrage
--aggro, czyli gra agresywna, staramy się spamować jak najwięcej tanich stworków i nawalać agresywnymi czarami w stwory przeciwnika, najlepszym przykładem był by tutaj mono red (talia tylko z czerwonych kart jeśli początkujący się jeszcze nie łapią z nazewnictwem) albo alfy, ale gra elfami jest troszkę bardziej skomplikowana moim zdaniem
--kontrola czyli staramy się dodawać do tali karty troszkę droższe ale mające lepszy potencjał do kontroli pola bitwy, i staramy się większa uwagę zwracać na to, żeby nie bić przeciwnego bohatera a kontrolować pole bitwy, a wykończyć przeciwnego bohatera dopiero w late gamie, przykładami kart kontrolnych są na przykład: cataclysm, helm of dominion, landside (może być wykorzystany zarówno ofensywnie jak i kontrolnie, podobnie infernal tribute), harpie, electrostatic storm, silencer itd.
-- midrage, pewnego rodzaju rodzaj kontroli, z tym ze zwraca się większa uwagę na posiadanie własnej przewagi polu bitwy, czyli w praktyce po prostu rzadziej czyścimy cataclysmem a bardziej idziemy na przewagę do momentu aż przeciwnik nie będzie już w stanie nic poradzić
2.
Proporcje to pojęcie względne
Ważne jest, żeby nie przesadzić ale też aby nie dać za mało shrinow, optymalnie jest mieć ich 19-21 na obecną chwilę. Ja zwykle gram 20, 19 jeśli w danej talii mam dużo kart umożliwiających dobieranie (jak liblary guards na przykład), natomiast 21 prawie nigdy, miało by to zastosowanie już przy taliach przy kompletnym braku kart, ponieważ jest w tej grze devine offering.
W taliach aggro raczej idzie się w sporą ilość tanich kreatur, mało drogich, i sporo agresywnych czarów jak fireblast i dragonfire, w taliach kontrolnych natomiast mogą pojawić się artefakty i więcej czarów niż kreatur ale nie ma w tym reguły, ja w jednym z moich kontrolnych decków gram prawie 30 kreatur a niewiele ponad 10 czarów, natomiast na przykład healing deck order/wisdom da się grać nawet bez kreatur z całkiem sporą skutecznością, dlatego tutaj raczej nie ma reguły, na wyczucie

3.
2 kolorki to zwykle standard, bardzo mocne są mono aggro decki pod czerwonych/zielonych lub dominion na implantach i incarnatech, ale mimo wszystko najczęściej spotyka się dwu kolorowe decki, przy czym jeden kolor zwykle jest główny a drugi poboczny. Granie na więcej niż 2 kolorach jest trudne ale nie oznacza to, ze niemożliwe, przykładowo grałem 5 kolorowym deckiem, którym da się utrzymać w top 30, mimo wszytko do top 10 raczej bym nim nie wszedł

Wielokolorowych decków raczej nie polecam początkującym, natomiast 2 kolorowe jak najbardziej

4.
Na początku najłatwiej gra się wydaje mi się raczej rage/dom/nat w formacie mono deck czyli 1 kolor. Moim zdaniem gra taka jest jednak nudna i polecam eksperymentować z łączeniem kolorów. Wisdom i corruption są troszkę bardziej skomplikowane ale za to mają fajny potencjał kontrolny, niemniej jednak skuteczna gra tymi klorami wymaga już posiadania wielu kopii danej karty, aby zmniejszyć losowość, dlatego na poczatku polecam farmić taliami aggro lu jak ja to nazywam medium deck czyli raczej bijemy bohatera ale nie zapominamy całkowicie kontroli. Jeśli chodzi o order, no cóż gram w tą grę pół roku i dalej unikam światła ale nie mogę powiedzieć, ze jest słabe, po prostu ja go nie lubię

5.
Na początku najszybciej złoto zdobędzie się raczej grać ofensywnymi taliami, ponieważ gry są krótsze, czyli można ich rozegrać więcej, a to oznacza, ze leci więcej złota po prostu

Jak coś to zapraszam każdego, kto jest chętny aby mnie dodać do znajomych na grze, chętnie pouczę gry, na luźno pogadam no i liczę, ze się zacznie powoli budować fajne community

Można też oczywiście pytać to na forum, i prowadzić dział dla początkujących

Jak by ktoś miał jeszcze jakieś pytania to śmiało
